środa, 20 marca 2013

Znowu niemodelinowo

Krótka przerwa od neta. Prawdopodobna kolejna, ale to się okaże. Grzecznie relacjonuje: znowu we Wrocławiu; Maja mówi "tata", dziś przypadkowo wyrwało jej się "adi". Zdecydowanie jest rannym ptaszkiem bo wstaje o 6 rano. Po za tymi newsami mile uprzykrza mi czas uciekając mi z jednego pokoju do drugiego szczerząc przy tym swoje sześć cudnych ząbków. Kilku dniową awanturę o kąpiel mamy za sobą. Teraz jesteśmy na etapie - nie waż się mnie wyciągać z wanny, bo będę krzyczeć.

Co do modeliny, to rzadko mamy okazję spędzić trochę czasu. Mimo wciąż niedoleczonych rąk, staram się coś zdziałać. Planowaliśmy z Adim na 3cią rocznicę wypad do Krakowa, ale niestety wszystko legło w gruzach. Odbijemy sobie kiedyś. I właśnie z Krakowem powstał w mojej głowie jeden pomysł, który czeka na ostateczne wykończenie ( zostało samo wykończenie na szpilkach i założenie bligli) i zdjęcia. Jutro na pewno to zrobię więc pojawi się i post pachnący i pyszniutki. Ktoś wie co to będzie?

I gratis, zdjęcie Majki przyklejonej do drzwiczek od pralki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz