Złapałam za aparat i cyknełam. Nie mogłam dłużej czekać z ujawnieniem ich. Jestem bardzo dumna. WYszły bardzo dobrze jak na pierwszy raz.
A swoją drogą właśnie zajadam się pyszną mleczną Milką. Nie do wiary, że tabliczka czekolady kończy się tak szybko. :P
w pierwszej chwili myślałam, że nadziałaś tabliczki na zawieszki. Genialne!
OdpowiedzUsuńRealizm byl moim zamiarem :)
UsuńLadne kolczyki : )
OdpowiedzUsuńWpadni
http://franki13.blogspot.com/
Genialne, jak na pierwszy raz to super :)))
OdpowiedzUsuńwoow, super ci wyszły, ja nigdy nie brałam się za kostki czekolady, za dużo modeliny na nie idzie xd
OdpowiedzUsuńFajne:)
OdpowiedzUsuńMmmm... pycha :)
OdpowiedzUsuń