Tak ciężko z zapałem do lepienia nie miałam od dawna. Jak tylko o tym napomni się w mojej głowie od razu stawiam przed sobą wielką bramę z napisem "NIE". Zupełnie nie wiem czemu tak to ostatnio u mnie działa. Muszę wziąć się w garść. Tyle dobrego, że obecnie moja lista zamówień jest pusta. Choć szczerze mówiąc to jest dość dołujące. Może bym w taki sposób miała jakąś motywację.
Postanowiłam więc odpocząć od modeliny i póki co jej nie tykam, poczekam aż moje twórcze ja zatęskni.
Myślę ciągle o candy, ale to ma związek z modeliną, a przez to nie potrafię się skupić, wybaczcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz