piątek, 9 listopada 2012

Donaty

Majka zafundowała mi dziś wcześniej pobudkę, więc notka też z rana. Znając małą nie da mi potem spokoju i ani chwili dla siebie. Z rana to anioł, a potem wciela się w nią jakaś bestia ; D

Próbowałam wyciągnąć wszystko co się da z tej mojej lichej cyfrówki, ale wciąż jestem bardzo niezadowolona ze zdjęć. Ostatnio pogada jeszcze jak na złość  kiedy mam chwile żeby obcykać robi się szaro-bura i światło się zupełnie nie nadaje do współpracy z aparatem ;/
Tyle ile się udało możecie zobaczyć dziś na donatach - w rzeczywistości ta polewa ma o wiele ładniejszy kolorek.



2 komentarze:

  1. Ładne szkoda że małe dziurki ; )

    No zamawiają nie często ale zamawiaja,
    Mam zamiar założyc sklep na srebrnejagrafce

    OdpowiedzUsuń